Wstydliwy problem z pęcherzem
17 lutego 2012
Wystarczy kichnąć, zakaszleć lub zaśmiać się serdecznie, a w jamie brzusznej wzrasta ciśnienie i… robi nam się mokro i gorąco jednocześnie. Rumienimy się ze wstydu i uciekamy w miejsce odosobnienia.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu
W skrajnych przypadkach unikamy spotkań towarzyskich, bojąc się, by znowu nie nastąpiła katastrofa. Wskutek zwiotczenia mięśni dna miednicy następuje w momencie napinania mięśni brzucha, niezależne od naszej woli, popuszczanie, zaś w skrajnych przypadkach, niekontrolowany wyciek moczu.
Dotyczy on głównie kobiet w wieku menopauzalnym i późniejszym: pojawia się u około 25-30% pacjentek po 45. roku życia.
Dolegliwość ta jest często następstwem przebytych porodów, zaburzonej gospodarki hormonalnej lub nadwagi.
U mężczyzn przyczyną choroby może być przerost gruczołu krokowego. Czasem jest to efekt uboczny po zabiegu chirurgicznym gruczołu. Jednak z zasady mężczyźni mają silniejszy zwieracz i rzadziej cierpią na to schorzenie.
Jak sobie radzić?
Tej krępującej dolegliwości towarzyszą lęki i wstyd. Jest ona często starannie ukrywana. Chusteczki higieniczne czy zwykłe podpaski nie spełniają często swej roli. Pomagają jedynie dostępne w aptekach specjalne podkłady urologiczne o anatomicznych kształtach, wchłaniające duże ilości wilgoci, nie ocierające krocza i nie powodujące podrażnień oraz neutralizujące brzydki zapach.
Chorzy zwlekają z pójściem do lekarza. Jednak nawet w 90% przypadków można objawy złagodzić, a nawet je wyleczyć.
Lekarz z pewnością w pierwszej kolejności doradzi przestrzeganie zasad korzystania z toalety, np. zaraz po nocnym wypoczynku całkowite opróżnienie pęcherza, a także przestrzeganie rytuału oddawania moczu w godzinach poprzedzających czas mimowolnego moczenia, nieoczekiwanie zaś na uczucie parcia na pęcherz.
Poleci zapewne również, jak przy wielu chorobach, prowadzenie dzienniczka samokontroli, w którym będziemy notować godziny oddawania moczu i przypadki moczenia się.
Pestki dyni
Czasem jednak konieczne stanie się zażywanie leków. Polecane są środki naturalne, zwłaszcza powstałe na bazie pestek dyni. Wzmacniają one i normalizują pracę mięśni pęcherza. Przy okazji łagodzą takie dolegliwości, jak pieczenie i ból podczas oddawania moczu, zmniejszają parcie na pęcherz, uodparniają na kolejne infekcje.
Lekka dieta
Zalecana jest też lekka dieta. Zaparcia i wzdęcia powodują bowiem ucisk na pęcherz i osłabiają przeponę miednicy.
Ważna regularna gimnastyka
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Georgia, którzy przebadali dużą grupę osób cierpiących na tę przypadłość, stwierdzili, że aż 90 proc. osób, które regularnie ćwiczyły, wykazywało mniejszą nerwowość i objawiało mniej lęków związanych z chorobą.
W tym schorzeniu bowiem wskazana jest regularna gimnastyka, zwłaszcza kurczenie siłą woli mięśni dna miednicy.
Także trening pęcherza i redukcja nadwagi mogą zmniejszyć problem. Uprawianie regularnych ćwiczeń fizycznych może wpłynąć nie tylko na usprawnienie mięśni dna miednicy, ale i kondycji całego organizmu.
To zaś pozwoli przywrócić nam radość życia i odsunie widmo towarzyskiego odrzucenia i wstydu. W ciężkich przypadkach niezbędny bywa zabieg chirurgiczny, polegający m.in. na wykonaniu plastyki krocza, pochwy lub cewki moczowej oraz (u mężczyzn)- częściowej albo całkowitej resekcji gruczołu krokowego, w przypadku jego przerostu. Stosuje się również taśmy polipropylenowe.
Nie dopuśćmy do tego stanu! Ćwiczmy!
Ćwicz mięśnie Kegla!
Ćwiczenia mięsni dna miednicy (Kegla) zapobiegają i pomagają leczyć nieotrzymanie moczu, wzmacniają kręgosłup i poprawiają jakość życia seksualnego.
Przykładowe ćwiczenie:
- Połóż się na boku, oprzyj się na przedramieniu, nogi lekko ugnij w kolanach. Następnie wciągnij brzuch w kierunku pleców, przytrzymaj 6-8 sekund i rozluźnij. Powtórz po 4 razy na każdym boku.
Jolanta Herian-Ślusarska